wś
PKP Intercity jako największy przewoźnik dalekobieżny w Polsce z pewnością miałoby szansę na operowanie na planowanej linii dużych prędkości z łączącej Warszawę z Wrocławiem i Poznaniem. Wobec ogłoszonej wczoraj decyzji o wstrzymaniu planów realizacji tego projektu do roku 2030 PKP Intercity zamierza skupić się na obsłudze połączeń składami zespolonymi, których dostawa zakończy się w 2014 roku.
- My do projektu KDP się nie przygotowywaliśmy. My przygotowujemy się do projektu, można powiedzieć, że w pewnym sensie dużych prędkości, na ciągu E65, na którym będziemy operowali pociągami zespołowymi. Pod kątem Igreka, żadne prace w PKP Intercity się nie toczyły. Z naszego punktu widzenia nie ma problemu – stwierdził prezes PKP Intercity.
Jak zaznaczył Janusz Malinowski, najważniejsza dla PKP Intercity jest modernizacja istniejącej sieci. – W naszym interesie jest, żeby wszystkie linie były jak najszybciej modernizowane do prędkości 160 km/godz. z wyjątkiem CMK, na której powinno być troszkę więcej. To jest dla nas najważniejsze – podkreślił.